Szukasz kurtki przeciwdeszczowej? A wiesz, na co zwrócić uwagę, by wybrać tę najlepiej dopasowaną do Twoich potrzeb? Mamy kilka wskazówek, jak pośród gąszczu wodoodpornych propozycji znaleźć tę właściwą!
Pamiętacie kolorowe pelerynki kupowane przez mamy w kioskach ruchu, w których jako dzieciaki przemierzało się krótkie odcinki świata, kiedy wycieczkę szkolną złapał deszcz?
Na szczęście zdobycze technologii pozwoliły na stworzenie membrany. Jest to cienka powłoka z tworzywa sztucznego. Nie przepuszcza wody - tak jak pelerynka - ale… przepuszcza parę wodną. A właśnie dzięki parowaniu wody (potu) z powierzchni skóry, nasz organizm pozbywa się nadmiaru wyprodukowanego ciepła.
Wszystko dzięki mikroskopijnym porom, z których zbudowana jest membrana - większym, niż cząsteczki pary wodnej, ale mniejszym niż krople wody.
Krople wody na powierzchni zaimpregnowanego materiału zewnętrznego
Każdy, kto zetknął się ze słowem “outdoor”, z pewnością usłyszał też słowo “Gore-Tex®”. Jest to producent najsłynniejszej i uznawanej za najskuteczniejszą membrany na świecie. W branży wykorzystuje się jednak również inne membrany, np. The North Face DryVent®, Marmot Membrain®, Patagonia H2No®…
Wszystkie oferują dwie podstawowe funkcje: wodoodporność (przy okazji także wiatroszczelność) i oddychalność. Parametry, które je opisują, mogą nam powiedzieć, na jakie warunki kurtka jest dedykowana. To głównie one różnicują też ceny poszczególnych modeli.
Wodoodporność mierzymy za pomocą wysokości słupa wody (podanej w milimetrach), przy której membrana zaczyna przeciekać. Można wyobrazić sobie stawianie cylindra na powierzchni membrany, który stopniowo napełniany jest wodą - tak długo, aż woda przedostanie się przez membranę. Spotkacie się z różnymi wartościami - od 1 000 mm do 20 000 mm. 20 metrów to mniej więcej tyle, co siedmiopiętrowy budynek. Spodziewacie się takich opadów…?
Woda może Cię zaatakować z niespodziewanej strony!
Może na Ciebie spaść 5 mm deszczu, ale… Nie funkcjonujesz w próżni. Na membranę będą działać różne siły nacisku i tarcia, które zwiększą ciśnienie. Siadanie lub klękanie na mokrym podłożu, woda, która dostaje się pod szelki plecaka, ręce przyciśnięte do ciała… Producenci, dla pewności, starają się przygotować swoje membrany na różne sytuacje.
Przykładowe membrany i stopień ich wodoodporności:
Zastosowanie poziomu wodoodporności w praktyce:
Oddychalność (a mówiąc ściślej paroprzepuszczalność), czyli odprowadzanie wilgoci na zewnątrz, umożliwia ciału termoregulację, która na dłuższą metę zapewnia nam komfort. Niezbyt przyjemnie funkcjonuje się przecież z mokrymi ubraniami, które mogą nas szybko wychłodzić lub po prostu pozostawić na skórze nieprzyjemne uczucie.
Problemem przy pomiarze oddychalności jest jednak brak standaryzacji, przez co porównanie wyników kilku różnych producentów niewiele nam tak naprawdę daje.
Skala RET określa odporność danego materiału na przepuszczalność parowania. Im niższa wartość, tym sprawniejsze odprowadzanie wilgoci.
Popularną skalą jest również MVTR (Moisture Vapour Transmission Rate), która podaje wagę pary wodnej (w gramach), jaka w ciągu 24 godzin przedostała się przez metr kwadratowy tkaniny (g/m2/24h).
Uproszczony schemat odprowadzania wilgoci
Miejmy też na uwadze, że zmienne warunki zewnętrzne mają silny wpływ na oddychalność. Różnica temperatur (powietrza między Twoim ciałem i kurtką oraz powietrza “po drugiej stronie” membrany - na zewnątrz) może usprawnić lub zahamować proces odprowadzania wilgoci. Im temperatura na zewnątrz niższa, tym oddychalność lepsza. Podobnie z wilgotnością powietrza - suche powietrze “chętniej” chłonie wilgoć.
Teoria brzmi całkiem dobrze, niestety jest jeden szczegół, który może stanąć na przeszkodzie porównań kolejnych modeli. Otóż - producenci nie zawsze są skorzy do podawania konkretnych parametrów. Bronią się różnicami w pomiarach i metodach ich prowadzenia, a także zależności od wielu czynników, które w laboratorium nie zawsze można uzyskać. Czasami zamiast liczb producent daje Ci po prostu gwarancję nieprzemakalności lub osiągnięcia doskonałego wyniku w danej kategorii (przykładem niech będzie chociażby The North Face i jego nowa membrana Futurelight, poddana przeróżnym testom, ale nie okraszona oficjalnymi parametrami standaryzowanych pomiarów, o czym piszemy w tekście Membrana Futurelight - outdoorowe rewolucje).
I ostatnia rzecz - każda membrana, by móc zadziałać, potrzebuje odpowiedniego “podłoża”. Koszulka bawełniana zbierze i zatrzyma w sobie całą wilgoć. W takiej sytuacji najlepsza nawet membrana nie pomoże! Dlatego w odzieży outdoorowej rację bytu mają jedynie syntetyki i wełna, które sprawnie przekazują wilgoć dalej - prosto do membrany. Tak samo konieczne jest też impregnowanie powierzchni kurtki - jeśli zewnętrzna warstwa materiału nasiąknie wodą, membrana także nic nie wskóra.
Membrana sama w sobie jest zbyt delikatna, by funkcjonować samodzielnie. Dlatego ochraniana jest przez warstwę zewnętrzną kurtki (tkaninę wierzchnią) oraz warstwę wewnętrzną (podszewkę). Jest kilka wersji łączenia (laminacji) tych warstw. W branży outdoorowej liczą się trzy:
Membrana jest zlaminowana z warstwą zewnętrzną, a od strony wewnętrznej chroni ją luźna, oddzielna podszewka (zazwyczaj siateczkowa).
Schemat laminatu dwuwarstwowego
Zlaminowane ze sobą membrana i warstwa zewnętrzna nie posiadają podszewki. Zamiast niej membrana jest pokryta cieniutką warstwą ochronną printu karbonowego.
Wszystkie trzy warstwy - wewnętrzna, zewnętrzna oraz membrana - są zlaminowane w jedną całość.
Schemat laminatu trójwarstwowego
Ostatnim elementem układanki jest sam fason kurtki i jej wyposażenie podyktowane zastosowaniem. Inaczej będzie wyglądać kurtka rowerowa, inaczej kurtka wspinaczkowa, a jeszcze inaczej kurtka trekkingowa, bardziej uniwersalna.
Kaptur dopasowany do kasku wspinaczkowego w kurtce Patagonia Triolet
Specjalne przypięcie do spodni w kurtce Patagonia Triolet
Otwory wentylacyjne pod pachami w The North Face Point Five
Damska kurtka The North Face All Terrain GTX o kobiecym fasonie i z możliwością wpięcia podpinki
Kurtka The North Face M65 Explorer inspirowana militarnym designem
Przystępując do analizy powyższych trzech aspektów - rodzaju membrany, rodzaju laminatu oraz samego rodzaju kurtki - dobrze jest wiedzieć, jak często i w jaki sposób będziemy z nowej kurtki korzystać. Odzież w skały, na górski szlak, czy głównie miejski gąszcz z rzadkimi wypadami w góry? Nienawidzisz deszczu, czy raczej w niczym Ci nie przeszkadza?
Czy deszcz stanowi dla Ciebie przeszkodę?
Weź również pod uwagę nieco inne zastosowanie kurtki z membraną. Zimą taka kurtka, tzw. hardshell, sprawdzi się jako warstwa zewnętrzna noszona na warstwie termicznej - polarze, puchówce czy syntetyku. Od Ciebie zależy, czy zainwestujesz w specjalistyczny ciuch do zadań specjalnych, czy w miarę uniwersalne rozwiązanie na deszcz i nie tylko!
Zastanawiasz się, jak pielęgnować kurtkę przeciwdeszczową z membraną? Przeczytaj nasz poradnik o praniu i konserwacji odzieży outdoorowej