Konkurencja nie śpi – i dotyczy to każdej sfery (nawet nie życia). Oto w konkurencji na najpopularniejsze posłanie karimacie dawno już został odebrany laur zwycięstwa. Ale czy zniknęła bezpowrotnie? Absolutnie! To Twoje potrzeby decydują, na co warto się zdecydować: mata czy materac? A może właśnie karimata? Przeglądamy, co warunkuje wybór jednej, drugiej albo trzeciej opcji.

Jakie czynniki musisz wziąć pod uwagę zanim zdecydujesz, czy potrzebna Ci karimata, mata czy materac?
Zanim przystąpisz do porównania poszczególnych produktów, zbierzmy kilka cech, które powinny mieć decydujący wpływ na Twój wybór:

  1. Gabaryty po złożeniu
  2. Waga
  3. Izolacja termiczna (R-value)
  4. Wygoda spania (grubość i sprężystość)
  5. Cena
  6. Dodatkowe akcesoria (głównie pompka) i uwagi

Twój sposób nocowania i podróżowania warunkuje, które z tych czynników przesuną się w górę lub w dół listy. Jeśli podróżujesz samochodem – rozmiary i masa produktu nie będą miały większego znaczenia. Jeśli jesteś typem, który potrafi zasnąć nawet na stojąco – sama wygoda też nie zrobi Ci większej różnicy. A jeśli masz np. spory problem z ciśnieniem, to nadmuchiwanie czegokolwiek zmniejszy wybór już na samym starcie.

Wady i zalety maty, materaca i karimaty

Utarło się twierdzenie, że maty samopompujące to najlepsze z możliwych rozwiązań. Prawda jest jednak taka, że każda z tych trzech opcji ma i swoje wady, i zalety:

Mata samopompująca:

  • + Z reguły niewielkie i lekkie po zwinięciu (choć znajdą się modele, które są wyłącznie rolowane, nie składane dodatkowo na pół czy na trzy, co zdecydowanie nie przekłada się na kompaktowość)
  • + Wysoki komfort snu – jest miękko i zazwyczaj nie czuć twardego podłoża
  • + Szybkie rozkładanie (ale trzeba pamiętać, że każdej macie samopompującej trzeba “dopomóc” kilkoma dmuchnięciami)
  • + Świetna izolacja (w zależności od modelu także po zimowe warunki)
  • – Wyższa cena
  • – Nieco więcej chwil trzeba poświęcić na zwijanie
  • – Możliwość przebicia (mimo uszkodzenia, wciąż zapewnia pewien stopień izolacji; jest możliwość naprawy)

Karimata:

  • + Przystępna cena
  • + Niska waga
  • + Bardzo dobra odporność mechaniczna (nawet niewielkie przedziurawienie nie wpływa na jej funkcjonalność)
  • – Mniejsza wygoda
  • – W warunkach zimowych ciężko o uzyskanie komfortu termicznego
  • – Może nasiąkać wodą
  • – Duże wymiary

Materac dmuchany:

  • + Łatwa dostępność
  • + Najwyższy komfort snu (zarówno pod kątem wygody, jak i izolacji termicznej)
  • + Nie nasiąka wodą
  • + Zazwyczaj małe wymiary po spakowaniu i niska waga
  • – Mniej wytrzymały niż pianka
  • – Po przebiciu nie izoluje (ale nadal można go naprawić)
  • – Wymaga dmuchania lub pompowania (dodatkowy bagaż i zakup w postaci pompki)

Uwaga! To jest zestawienie czysto teoretyczne. Jeśli doskonale wiesz, że szukasz czegoś, na czym zechcesz usiąść przy ognisku na trawie, albo że w Twoim namiocie często nie jest idealnie czysto i obecność szyszki w sypialni wcale Cię nie dziwi – bez względu na powyższe plusy i minusy najszczerzej uśmiecha się do Ciebie jednak karimata.

Kilka wyjaśnień:

Jak działa mata samopompująca?

Zasada działania maty samopompującej jest bardzo prosta. Zamknięta w pokrowcu otwartokomórkowa pianka posiada wiele otworów, które w momencie otwarcia zaworu wypełniają się powietrzem. Ten proces kończy się, kiedy ciśnienie w środku wyrównuje się z ciśnieniem zewnętrznym. Można to porównać do gąbki ściśniętej w opakowaniu. Jej “naturalnym” stanem jest rozprężenie, więc kiedy otwieramy paczkę, szybko zasysa powietrze.
Z powyższego wynika, że uszkodzenie maty samopompującej nie oznacza od razu utraty całej izolacji termicznej, jak to jest w wypadku materaca. Zawsze pozostaje nam warstwa pianki, choć co prawda pozbawionej powietrza.

Co to jest R-Value?

Parametr izolacyjności, czyli opór cieplny, jaki stawia dany materiał, przez wielu producentów oznaczany jest jako R-Value (z ang. resistance). Im wyższa jest ta wartość, tym lepiej produkt ogranicza straty ciepła.
R-value może być obliczany matematycznie – grubość poszczególnych warstw dzielona jest przez współczynnik przewodzenia ciepła właściwy dla danego materiału. Topowi producenci, np. Therm-a-rest, przeprowadzają badania laboratoryjne w specjalnych komorach cieplnych.
Niestety nie ma standardu, który narzucałby producentom metodykę mierzenia oporu cieplnego materacy. Niektórzy podają więc przybliżone wartości, a niektórzy nie podają ich wcale. Wtedy warto sugerować się samym opisem produktu – czy jest dedykowane na konkretne pory roku itp.

Rodzaje pianek

Stopień izolacji maty turystycznej oraz jej waga zależą w dużej mierze od rodzaju zastosowanej pianki. Prostsze modele składają się z pełnej bryły pianki poliuretanowej. W bardziej zaawansowanych konstrukcjach pianka posiada wytłoczenia lub perforacje, które wpływają na obniżenie wagi lub ograniczenie przewodzenia ciepła. Otwory wykrawane są poziomo, pionowo lub pod kątem – każda z technologii w inny sposób oddziałuje na właściwości materaca.

Konstrukcja/budowa

Nietrudno napotkać matę/materac dalekie od klasycznego kształtu prostokąta. Zwężanie materacy w okolicy nóg czy głowy pomaga zmniejszyć masę produktu bez szwanku na jego efektywności (powstaje de facto kształt mumii – tak bardzo popularny w przypadku śpiworów).
Całoroczna mata dmuchana Klymit Insulated Static V dzięki bocznym panelom przyjmuje kształt łódki – ruchliwemu śpiącemu trudniej „wypaść” poza matę

Również anatomia człowieka zainspirowała do różnicowania gęstości pianki w matach – w niektórych modelach tam, gdzie nacisk ciała jest większy (pod ramionami i pupą), pianka jest gęstsza, co skutkuje miejscową większą twardością i mniejszą sprężystością materiału. Skutek: mata nie spłaszcza się w tych rejonach bardziej niż te miejsca, które są mniej obciążone.
SeaToSummit swoją technologią różnicującą gęstość maty dostosowuje ją do anatomii człowieka

Ciekawą kwestią, która zajmuje producentów, jest także konstrukcja ewentualnych komór powietrznych (dotyczy głównie materacy), a mówiąc ściślej – eliminacja tak zwanych zimnych stref, które mogłyby powstawać na łączeniu dwóch warstw, w miejscu, w którym nie ma pożądanej poduszki powietrznej.

Także w przypadku karimat można pokusić się o coś więcej, niż po prostu prostokątny kawałek pianki. Struktura przypominająca nieco gofry oddala ciało od ziemi przy znacznej oszczędności masowej, a i sam komfort leżenia na takiej powierzchni znacznie wędruje w górę.

Dodatki

Niby mata jaka jest, to każdy widzi, ale niektóre mogą mieć w pakiecie pewne udogodnienia, np. antypoślizgowe elementy zapobiegające przesuwaniu się śpiwora czy rzep kompatybilny z dedykowaną poduszką (jak w duecie maty STS Ultralight SI i poduszki STS Aeros Premium Pillow z systemem Pillow Lock). Jeśli jest taka możliwość, warto też upewnić się, jak idzie zwijanie maty – i czy gabaryty pokrowca przewidują odchylenia od absolutnie doskonałego zwinięcia fabrycznego 🙂

Mata samopompująca – jak użytkować i przechowywać?

Macie czy materacowi, podobnie jak śpiworowi, najlepiej służy przechowywanie w stanie rozłożonym. Wtedy nie narażasz ich na zbyt dużą kompresję, dzięki czemu podczas następnego wyjazdu będzie szybciej się pompować. Najlepiej wykorzystać miejsce pod łóżkiem lub za szafą.
Przed pierwszym użyciem matę należy kilka razy zwinąć i pozostawić ją do swobodnego napełnienia. Warto praktykować to również po powrotach z wyjazdów (pozbędziemy się w ten sposób wilgoci z wnętrza). Zarówno matę jak i materac można oczywiście wyczyścić wilgotną szmatką i suszyć w przewiewnym miejscu z dala od źródeł ciepła.

Naprawa maty

Jeśli w materacu powstała dziurka, jego naprawa nie jest trudna – wystarczy użyć zestawu naprawczego (czasem jest dołączony do maty, ale można go kupić także w sklepie). Zwykle takie zestawy zawierają łatkę, klej i wypełniacz. Nieszczelny zawór również można wymienić. Inne uszkodzenia, których nie spowodowało niewłaściwe użytkowanie, podlegają gwarancji. Niektórzy producenci udzielają jej dożywotnio, np. Therm-a-Rest